Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Zespół Szkół w Lutocinie Zespół Szkół w Lutocinie

Warto przeczytać

Czcionka:

Dziecko nadpobudliwe ruchowo

Problem dzieci nadpobudliwych jest zjawiskiem , z którym spotykamy się bardzo często. Dzieci nazywane nadpobudliwymi są i niespokojne , nadmiernie ruchliwe i aktywne , a także ,,roztrzepane” .Charakteryzują się również zmiennością nastrojów i impulsywnością nazywane są dziećmi impulsywnymi psychoruchowo lub dziećmi przejawiającymi zaburzenia hiperkinetyczne.

Dziecko nadpobudliwe ruchowo , wbrew pozorom, nie ma czegoś za dużo. Ma po prostu za mało zdolności do wewnętrznej kontroli i hamowania. Zdecydowania przeważają u niego procesy pobudzenia. Jest to stała cecha, lecz często ulega ona zmianie w miarę dorastania dziecka. Może być wyrażana w różny sposób w zależności od sytuacji.

Mianem nadpobudliwości psychoruchowej określa się zespół objawów występujących w jednej, dwóch lub wszystkich sferach funkcjonowania dziecka . Wyróżnia się następujące sfery nadpobudliwości psychoruchowej.

1.Sfera ruchowa – wyraża się wyraźnymi niepokojem ruchowym w zakresie dużej i małej motoryki. Dzieci z zaburzeniami w tej sferze charakteryzują się niemożnością pozostawania w bezruchu nawet na krótki czas, podrywaniem się z miejsca, chodzeniem po klasie, bieganiem, wymachiwaniem rękoma lub wzmożonymi ruchami kończyn.

2.Sfera poznawcza – wyraża się trudnościami w skupieniu uwagi oraz pochopnością i pobieżnością myślenia. Dzieci z zaburzeniami w tej sferze charakteryzują się nieumiejętnością skupienia się dłużej nad wykonywaną czynnością (najmniejszy bodziec odrywa je od zadania), przerzucaniem uwagi z obiektu na obiekt, robią wrażenie interesowania się kilkoma rzeczami naraz.

3.Sfera emocjonalna – wyraża się nieopanowaniem, silnymi reakcjami uczuciowymi, wzmożoną ekspresją oraz zwiększoną wrażliwością na bodźce otoczenia.


Nadpobudliwość charakteryzują trzy grupy objawów:

a) nasilone zaburzenia koncentracji uwagi;

b) nadmierna impulsywność;

c) nadmierna ruchliwość;

Ad. a)Zaburzenia koncentracji uwagi:
Dziecko często nie jest w stanie skoncentrować się na szczegółach w czasie zajęć szkolnych i wykonywania innych czynności.

-Często na problemy ze skupieniem się podczas gier i innymi zadaniami.

- Często robi wrażenie , jakby nie słuchało tego co się do niego mówi.

- Często nie stosuje się do podawanych kolejno instrukcji.

- Często ma kłopoty z dokańczaniem zadań szkolnych w domu.

- Często nie potrafi zorganizować sobie pracy lub innych zajęć.

- Często nie lubi lub unika rozpoczęcia zajęć wymagających dłuższego wysiłku umysłowego (nauka szkolna , odrabianie zadań domowych).

- Często gubi rzeczy niezbędne do zajęć i pracy.

- Łatwo rozprasza się pod wpływem wewnętrznych bodźców.

- Często zapomina o codziennych obowiązkach.


Ad. b) Impulsywnośc :
~ Często wyrywa się z odpowiedzią zanim pytanie zostanie w całości formułowane.

~ Często ma problemy z czekaniem na swoją kolej.

~ Często przerywa lub przeszkadza innym.


Ad. c) Nadruchliwośc :
~ Często ma nerwowe ruchy rąk lub stóp.

~ Często nie jest w stanie usiedzieć na miejscu w klasie, ani w innych sytuacjach.

~ Często bez przyczyny chodzi lub biega po pomieszczeniu, wspina się na meble.

~ Często ma kłopoty z wypoczynkiem lub z spokojną zabawą.

~ Często jest nadmiernie gadatliwe i głośne.

Każde dziecko nadpobudliwe jest inne, zupełnie nie podobne do drugiego dziecka. Trudno więc wymienić cechy charakterystyczne dla każdego dziecka nadpobudliwego.

Cechą wspólną wszystkich dzieci jest poznawanie świata, uczenie się nowych rzeczy, bawienie się z rówieśnikami. Każde chciałoby widzieć uznanie, podziw i miłość w oczach dorosłych. Jednak niektórym dzieciom los dał w bagażu cechę ciężką jak kamień – nadpobudliwość.

Wskazania do pracy rodziców z dzieckiem

1. W pracy z dzieckiem nadpobudliwym należy zachować spokój i rozsądek.
2. Należy zwracać uwagę na staranne wykonanie prac oraz czas ukończenia, a także utrzymywania zainteresowania na zadaniu poprzez częste jego zmiany. Zawsze wracamy do pracy rozpoczętej i niedokończonej.

3. Dla dziecka należy wyznaczyć osobny pokój lub cześć pokoju jako jego własny teren, oraz miejsce do nauki, przed którym znajduje się czysta ściana, pozbawiona dodatkowych elementów czy dekoracji.

4. Zawsze należy stwarzać poczucie bezpieczeństwa i dać dziecku do zrozumienia, że się jego kocha, ale jest się konsekwentnym i wymagającym.

5. Wymagania stawia się w sposób jasny i klarowny, aby dziecko znało swoje obowiązki i wiedziało , jak ma się zachować w danej sytuacji.

6. Należy być konsekwentnym w ustalaniu reguł, obowiązków karcenia.

7. Dziecko pobudliwe psychoruchowo powinno mieć zapewnione w domu atmosferę akceptacji i spokoju.

8. Ważne jest aby dzienny rozkład zajęć dziecka był uporządkowany, miał jasną strukturę: odpowiednią i tę samą porę wstawania, oglądanie telewizji oraz snu.

9. Obowiązki domowe powinny być dostosowane do jego możliwości. Każdy przejaw chaosu eliminuje się, a chwali się za dobre wykonania zadania oraz docenia się trud włożony w pracę, choćby dziecko wykonało ją mniej dokładnie.

10. Należy ograniczyć czas oglądania telewizji, wyeliminować programy o treści agresywnej z dużym ładunkiem emocji i szybka akcją.

11. Osoby opiekujące się dzieckiem nadpobudliwym powinny nauczyć się odczytywać jego sygnały ostrzegawcze poprzedzające wybuch. Spokojnie interweniować , aby uniknąć wybuchu, przez odwrócenie uwagi lub spokojnie omówić konflikt.

12. Opiekunowie powinni codziennie poświecić trochę czasu na rozmowę i wspólną zabawę.

13. Liczbę dzieci biorących udział w zabawie należy ograniczyć do jednego lub dwóch ze względu na duże rozproszenie i pobudliwość. Dom jest najlepszym miejscem do zabawy, ponieważ można obserwować dziecko i interweniować w każdej chwili.

14. Proponowane zabawy w chwilach wolnych to: lepienie, wycinanie, malowanie , układanie klocków.

15. Opiekunowie powinni też odnosić się do dziecka wyrozumiałością i cierpliwością, ponieważ jego zachowanie nie wynika ze złości, ale z braku umiejętności kontrolowania swego zachowania.

16. W sytuacji konfliktowej nie należy zostawiać dziecka zbyt długo w napięciu emocjonalnym, na przykład odsyłać je do własnego pokoju, odraczać karę do przyjścia ojca. Rozwiązanie konfliktu powinno nastąpić zaraz po sytuacji konfliktowej. Jeżeli mimo wielu wysiłków ze strony rodziców nauczycieli, dziecko nie poddaje się normalnemu sposobowi wychowania, nie są oni w stanie pomóc, wtedy niezbędna jest systematyczna terapia dobrana przez specjalistę.

 

 

 

 

 

****************************************************************************************************************************************************************************

Jak wybrać dobrą książkę dla dziecka?

 

W jednym z wywiadów prof. Grzegorz Leszczyński bardzo trafnie określił sytuację współczesnego dorosłego, który szuka wartościowej książki dla młodego odbiorcy: „łatwiej złowić złotą rybkę w bezkresie oceanu, niż znaleźć dobrą książkę dla dziecka w tsunami miernoty” (Lepszy wielki strach niż wilk wegetarianin, „Rzeczpospolita”, 30.05.2011).

 

Rynek

Oferta wydawnicza literatury dla dzieci jest dziś niezwykle zróżnicowana, co wynika z kilku przyczyn.

Po pierwsze, wielu autorom wydaje się, że dla młodego odbiorcy pisać każdy może. Stąd bierze początek swoisty zalew tego typu publikacji – bardzo różnej jakości. A oto liczby obrazujące rozwój tego sektora rynku książki w Polsce. Według danych Biblioteki Narodowej (Ruch wydawniczy w liczbach) w 1991 roku ukazało się prawie 500 tytułów dla dzieci i młodzieży, w roku 2000 było ich ok. 800, a w roku 2016 ok. 3,9 tys. (łącznie z komiksami). Dla porównania przypomnijmy, że w roku ubiegłym ukazało się mniej tytułów z kręgu literatury romansowo-obyczajową (nieco ponad 2 tys.) czy sensacyjno-kryminalnej (prawie 1 tys.).

Po drugie, wydawanie książek dla dzieci i młodzieży staje się coraz bardziej dochodowe. Z obliczeń Biblioteki Analiz (Rynek książki w Polsce) wynika, że wartość sprzedaży literatury dla dzieci (z wyłączeniem lektur szkolnych) w 2016 r. wyniosła 180 mln zł, a np. książki religijnej – 89 mln zł, natomiast literatury pięknej dla dorosłych – 292 mln. zł

            Po trzecie, książki literackie dla najmłodszych są dziś dostępne bardzo wielu miejscach. Nie tylko w księgarniach stacjonarnych i internetowych czy kioskach, ale także w sklepach sieciowych (dużych i małych) czy na stacjach benzynowych.

           

Zmory

            Niektórzy kupujący dają się zwieść wydaniom pozornie ładnym (jak pokazują badania marketingowe: często oceniamy po okładce), które są jednocześnie względnie tanie. Wtedy niekoniecznie zwracają uwagę na mało artystyczne ilustracje – dosłowne, kiczowate i nierozwijające wyobraźni dziecka. Chyba jeszcze rzadziej kupujący koncentrują się na tekście, tzn. przekonujące wydają się im same etykiety w stylu: najpiękniejsze bajki, bajki naszego dzieciństwa, bajki terapeutyczne itp. Innym razem wystarczy nazwisko, np. Andersen. Szkoda tylko, że tekst utworu często jest mało Andersenowski, gdyż większość edycji zawiera adaptacje (często wątpliwej jakości artystycznej) znanych baśni. Nowe, XXI-wieczne, tłumaczenie opowieści Andersena z oryginału jest dostępne na rynku, ale niekoniecznie w sklepach sieciowych. Nie sprzedaje się masowo, ponieważ jest droższe od edycji „supermarketowych”. A jeśli koś nie szuka oryginału baśni braci Grimm czy Andersena, to i tak kupując książkę dla dziecka, powinien zwrócić uwagę na język adaptacji. Niestety, działa tu zasada Kopernika, w myśl której gorsza moneta wypiera lepszą. Dlatego coraz więcej mamy na rynku wydań tanich i zarazem kiepskich pod względem artystycznym. Nie dziwi więc fakt, że niektórzy wydawcy nie podają nazwisk autorów ilustracji oraz autorów czy adaptatorów tekstu.

            Inną równie groźną zmorą rynku wydawniczego literatury dla młodych są wznowienia klasyki w edycjach typu „lektura z opracowaniem”. Jest to temat wymagający osobnego omówienia. Dość powiedzieć chociaż tyle, że wydania z tzw. opracowaniem wypierają z rynku mądre edycje klasyki literackiej dla uczniów. Podbijają półki księgarskie, kiermasze, kosze w sklepach wielkopowierzchniowych, a także sprzedaż w Internecie. Oprócz tekstu utworu literackiego zawierają liczne „brykowe” dodatki: komentarze i ikonki na marginesach, streszczenia, analizy i interpretacje, charakterystyki, plany wydarzeń, noty biograficzne, przykładowe wypracowania. Niestety, nie jest to zjawisko charakterystyczne tylko dla wydań adresowanych do młodzieży. Tego typu edycje obejmują również utwory dla najmłodszych, np. baśnie Perraulta czy Andersena.

 

Media

Dobrym przewodnikiem po ofercie rynku wydawniczego dla młodych słuchaczy i czytelników są media specjalizujące się w tej problematyce. Nie ma ich zbyt wiele, ale przecież nie w liczbie siła. Cenna dla rodziców, nauczycieli i bibliotekarzy może okazać się lektura czasopism takich jak: „Ryms. Kwartalnik o książkach dla dzieci i młodzieży” czy „Guliwer. Czasopismo o książce dla dziecka” (szkoda, że to pismo jest słabo promowane i dystrybuowane), „Nowe Książki” (dział: Dla młodzieży), a także ukazującego się od 1945 roku tytuł „Świerszczyk. Magazyn dla dzieci” (tutaj zamieszczane są fragmenty wysokiej próby twórczości współczesnych autorów). Wartościowe wskazówki można również odnaleźć w serwisach internetowych, np.: calapolskaczytadzieciom.pl, czasdzieci.pl, ibby.pl, ryms.pl czy qlturka.pl.

 

Konkursy

Wyznacznikiem jakości literatury adresowanej do dzieci młodzieży są konkursy autorskie, wydawnicze czy ilustratorskie. Jest ich coraz więcej, a wśród najbardziej prestiżowych można wymienić m.in.: Nagrodę Polskiej Sekcji IBBY „Książka Roku”, Nagrodę im. Astrid Lindgren, Konkurs Literatury Dziecięcej im. Haliny Skrobiszewskiej czy Ogólnopolską Nagrodę Literacką im. Kornela Makuszyńskiego

 

Spotkanie, targi, festiwale

Nic nie zastąpi jednak bezpośredniego kontaktu z książką i jej twórcą. Dlatego dobrymi okazjami do orientacji w ofercie literackiej dla młodego odbiorcy są spotkania autorskie. Dziś wielu pisarzy odwiedza większe i mniejsze miejscowości, promując swoje książki w bibliotekach, centrach kultury czy szkołach (rzadziej: w uczelniach). Warto więc przyjść i przekonać się na żywo, kim jest autor i co przekazuje swoim odbiorcom. Inną sposobnością do samodzielnego oglądu rynku książki są targi i festiwale. Od kilku lat obserwujemy rozkwit tego typu wydarzeń w całej Polsce, np.: warszawski Festiwal Książki dla Dzieci i Młodzieży ,,Czytajmy”, odbywający się w kilku miastach Festiwal Literatury dla Dzieci czy bydgoskie Literobrazki. Festiwal Książki Obrazkowej dla Dzieci. Oprócz festiwali co roku organizowane są targi książki poświęcone książkom dla młodych: Poznańskie Spotkania Targowe – Książka dla Dzieci, Młodzieży i Rodziców, Targi Książki dla Dzieci
i Młodzieży – DOBRE STRONY we Wrocławiu, Targi Książki dla Dzieci w Krakowie oraz Szczecińskie Spotkania  z Książką dla Dzieci i Młodzieży. Literatura adresowana do młodych jest również bardzo mocno reprezentowana podczas największych targów książki o charakterze ogólnym – na Warszawskich Targach Książki i Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie. 

***

Życzę wszystkim dorosłym udanych zakupów książkowych dla dzieci, a przy okazji – miłych powrotów do czasów dzieciństwa.

 

Tekst i zdjęcie/zdjęcia: Marcin Lutomierski

Autor jest członkiem Pracowni Badań Kultury i Literatury Dziecięco-Młodzieżowej na Wydziale Filologicznym UMK

Artykuł pochodzi z czasopisma "Głos Uczelni. Czasopismo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika" nr 12 (382) Grudzień 2017

 
 
 
 
 

*******************************************************************************
 

MAMA, TATA, TABLET - warto przeczytać

Problem

Obok tradycyjnych urządzeń, takich jak telewizor czy komputer, coraz większą popularnością cieszą się w ostatnim czasie urządzenia mobilne: smartfony i tablety.

Pomimo iż odpowiednio dobrane treści internetowe mogą mieć pozytywny wpływ na rozwój dzieci, to  zbyt wczesne i intensywne korzystanie z urządzeń elektronicznych może być dla nich szkodliwe.

W pierwszych latach życia mózg człowieka rozwija się najintensywniej. Do tego rozwoju dziecko potrzebuje doświadczania świata wszystkimi zmysłami – zobaczyć, poczuć, usłyszeć, dotknąć. Ograniczenie pola działania dziecka i rodzaju bodźców może mieć negatywny wpływ
na rozwój struktur neuronowych jego mózgu.

Mózg dziecka potrzebuje również intensywnych doświadczeń z innymi osobami. Ani telewizja, ani komputery nie zastąpią mu kontaktów z opiekunami czy innymi dziećmi, wspólnej zabawy, wspólnego czytania książek i innych doświadczeń dzięki którym dzieci uczą się otaczającego je świata.

Tymczasem :

  • ponad 40% rocznych i dwuletnich dzieci w Polsce  korzysta z tabletów lub smartfonów, wśród nich niemal co trzecie korzysta z urządzeń mobilnych codziennie lub prawie codziennie,
  • 60% rodziców, którzy udostępniają dzieciom tablet lub smartfon, robi to, żeby zająć się swoimi sprawami,co czwarty po to, żeby dziecko zjadło posiłek, 18% – żeby dziecko zasnęło.
 
 
Kiedy i jak?

Dzieciom do drugiego roku życia nie zaleca się kontaktu z urządzeniami ekranowymi, w tym tabletami i smartfonami.

Udostępnianie urządzeń dotykowych dzieciom w wiekuod 3 do 6 lat powinno być decyzją przemyślaną i obwarowaną szeregiem zasad.

Najważniejsze z nich to:

  • Należy zapewnić dzieciom dostęp jedynie do bezpiecznych i pożytecznych treści, dostosowanych do ich wieku.
  • Dzieci nie powinny korzystać z urządzeń mobilnych codziennie. Dobrym pomysłem jest ustalenie dnia lub dni, np. weekendu, bez urządzeń ekranowych.
  • Warto, żeby jednorazowo dzieci nie korzystałyz urządzeń mobilnych dłużej niż 15-20 minut.
  • Dzienny kontakt dzieci z wszelkimi urządzeniami ekranowymi nie powinien przekraczać od 30 mindo 2 godzin (w zależności od wieku dziecka).
  • Rodzice powinni towarzyszyć dzieciom w korzystaniu z urządzeń mobilnych, tłumaczyć im to, co widzą na ekranie, wykorzystywać wspólny czas do interakcji.
  • Nie należy udostępniać urządzeń mobilnych dzieciom  przed snem.
  • Promieniowanie emitowane przez  monitory tabletów i smartfonów źle wpływa na zasypianie i jakość snu.
  • Nie należy traktować korzystania z urządzeń  mobilnych jako nagrody, a zakazu ich używania  jako kary. Podnosi to w oczach dzieci atrakcyjność tych urządzeń i wzmacnia przywiązanie do nich.
  • Nie wolno pozwalać na korzystanie z urządzeń mobilnych, aby  zmotywować dzieci do jedzenia, treningu czystości itp.

    Co robić?

    Co robić, kiedy przyzwyczailiśmy już roczne czy dwuletnie dziecko do korzystania ze smartfona i nie potrafimy się nim zaopiekować bez udostępniania mu tych urządzeń?

    Albo jak reagować na sytuacje, kiedy starsze dzieci korzystają z urządzeń dotykowych w sposób budzący nasz niepokój?

    Wspomniane sytuacje to m.in.:

  • dziecko reaguje rozdrażnieniem, a nawet agresją w przypadkach ograniczenia lub braku dostępu do urządzeń mobilnych,
  • kłopoty dziecka z zaśnięciem i innymi codziennymi czynnościami są prawdopodobnie wynikiem korzystania przez nie z tabletu lub smartfona,
  • dziecko odmawia lub podejmuje z niechęcią aktywności niezwiązane z mediami elektronicznymi,
  • tablet i smartfon są wiodącymi tematami poruszanymi przez dziecko.
  • Pamiętaj:

    Dla dziecka w wieku przedszkolnym aktywności online powinny być jedynie dodatkiem do atrakcyjnych form spędzania czasu bez udziału urządzeń elektronicznych.

    Opiekunowie powinni ustalić między sobą zasady korzystania dziecka z urządzeń mobilnych i z konsekwencją je egzekwować.

    Jeżeli sytuacja wymyka się spod kontroli, warto szukać pomocy u psy­chologa dziecięcego i dowiedzieć się jak stawiać dziecku granice, jak towarzyszyć dziecku
    w emocjach, oraz jak spędzać z nim aktywnie czas.

     

*********************************************************************************

Jak pomóc dziecku wyrażać złość?

Rodzice, dbając o prawidłowy rozwój emocjonalny swoich dzieci, zdają sobie sprawę jak ważne jest akceptowanie i przyzwalanie na wyrażanie wszystkich doświadczanych przez dziecko uczuć. Problem pojawia się, gdy rodzic konfrontuje się z przeżywaną przez dziecko złością. Zastanawia się wówczas, czy może pozwolić na to, aby maluch w napadzie furii niszczył swoje zabawki, bił rodzeństwo, wyrywał zabawki czy pokładał się z krzykiem na podłodze? Pamiętajmy, że przyzwolenie na odczuwanie i wyrażanie złości, nie oznacza naszej akceptacji zachowań pod jej wpływem.

Naszą rolą jest nauczenie malucha, jak w sposób akceptowalny społecznie może poradzić sobie z własną złością i frustracją.

Złość jest emocją, potrzebną w życiu jak każda inna i ma swoją specyficzną rolę. Pozwala nam na stawianie granic innym osobom, wyzwala w nas siłę i energię do działania, gdy chcemy coś w życiu zmienić. Informuje nas, gdy zagrożone jest nasze bezpieczeństwo, szacunek do samego siebie i potrzebę obrony własnej przestrzeni.

Dzieciom łatwiej jest radzić sobie konstruktywnie ze złością i agresją, jeśli potrafią sobie uświadomić własne uczucia i mają możliwość wyrażenia ich na zewnątrz.

Jak pomóc dziecku wyrażać złość:

  • domagaj się, aby dziecko mówiło o tym co czuje. Często maluchy reagują agresją, ponieważ nie potrafią wyrazić słowami swojej złości. Możemy modelować takie wypowiedzi dziecka, odzwierciedlając jego emocje słowami: „Rozumiem, że się jesteś zły. Złościsz się, bo nie chcę Ci kupić tej zabawki. Nie krzycz, możesz mi o tym powiedzieć”.
  • mów dziecku o własnych uczuciach, np: „Jestem zły, ponieważ…” albo: „Boję się gdyż…”. Dzięki temu dziecko zrozumie, że należy rozmawiać o uczuciach i o tym, co je powoduje.
  • rozmawiaj z dzieckiem o tym co się z nim działo, gdy atak złości minie i maluch będzie całkowicie spokojny
  • wyjaśniaj, jak poprzez pewne zachowania można skrzywdzić drugiego człowieka. Opisz czego nie wolno robić, jakie ma to skutki
  • rozmawiaj z dzieckiem na temat złości, sytuacji które ją wzbudzają i alternatywnych sposobów na poradzenie sobie z nią, np: „Co możesz zrobić, kiedy ogarnie cię złość?”, „Czy jest jakieś miejsce, w którym często ogarniają cię nieprzyjemne uczucia?”
  • pamiętaj, że dziecko od rodzica uczy się różnych zachowań- także sposobów przeżywania emocji. Jeśli dziecko widzi jak w złości krzyczysz, trzaskasz drzwiami, rzucasz gazetą, itp. bądź pewien, że będzie cię naśladować, dając sobie prawo do podobnego postępowania. Bądź pozytywnym przykładem dla dziecka, jak może radzić sobie ze złością
  • baw się z dzieckiem w „Kiedy jestem zły”. Usiądźcie na podłodze, niech każdy z was po kolei pokaże co robi, kiedy jest zły
  • zaproponuj dziecku namalowanie uczucia, które je ogarnia gdy traci nad sobą panowanie. Zachęć je, aby w trakcie pracy opowiedziało o tym co przeżywa
  • narysuj wspólnie z dzieckiem, różne zachowania ludzi, gdy czują złość (każde na oddzielnej kartce), np. skaczą, krzyczą, niszczą rzeczy, biegają, mówią o tym, idą pojeździć na rowerze. Im więcej wygenerujecie pomysłów, tym lepiej. Następnie podzielcie z dzieckiem rysunki, na te przedstawiające sposoby które kogoś krzywdzą, sprawiają komuś przykrość i na te, które tego nie czynią
  • pozwól dziecku na napady złości, ale niech je okazuje tylko w specjalnie do tego przeznaczonym miejscu. Stwórz w mieszkaniu miejsce, tzw. „kącik złości”, w którym dziecko będzie mogło wyładować swoją złość. Możesz umieścić tam gazety, które może pognieść lub porwać, plastelinę do ugniatania, poduszkę, którą może uderzyć, plastikową osłonę z bąbelkami powietrza. Za każdym razem, gdy czujesz że zbliża się napad złości, zaprowadź dziecka do kącika
  • chwal i nagradzaj dziecko za każdym razem, gdy uda mu się w inny sposób niż poprzez agresywne zachowanie, rozwiązać problem
  • czytaj dziecku bajki, których bohaterami są postacie zmagające się z uczuciem złości
    i znajdujące sposoby na radzenie sobie z nią. Takimi książkami są np: „Smok Lubomił
    i tajemnice złości”
    autorstwa Wojciecha Kołyszko lub  „Po co się złościć?” Elżbiety Zubrzyckiej. Możesz sam opowiadać historyjki, w których brakuje zakończenia- dziecko ma wówczas szansę samodzielnego wymyślenia, jak bohater bajki sobie poradził, nie krzywdząc nikogo.

 

*********************************************************************************

8 sposobów na „trudne” dziecko

Niszczy wszystko, co wpadnie mu w ręce, krzykiem i histerią reaguje na każde twoje NIE, pyskuje, ciągle wszczyna kłótnie z rodzeństwem. Boisz się wyjść z nim z domu, bo znowu zrobi ci scenę w sklepie czy na ulicy - z przerażaniem patrzysz na nie i myślisz, „Oszaleję”. Jak poradzić sobie z  „trudnym dzieckiem”? 

Dzieci mają lepsze i gorsze dni (np. upał, głód, zmęczenie mogą powodować większe rozdrażnienie, marudzenie), różnią się również temperamentem/charakterem - nie bez znaczenia pozostaje tu także etap rozwoju, w którym akurat się znajdują, a który wpływa na sposób ich zachowania/wyrażania emocji. 

 

Zapewne większość rodziców (jeśli nie wszyscy) chciałaby, aby ich dziecko było zawsze miłe, grzeczne i posłuszne… Niestety nie ma takich. Oczywiście, jedne są spokojniejsze i ich wychowanie bywa łatwiejsze, drugie natomiast wymagają dużo więcej uwagi, mądrego podejścia i co to dużo mówić - ogromnych pokładów rodzicielskiej cierpliwości

 

Bardzo często winą za negatywne zachowanie dziecka są obarczani jego rodzice („nie radzą sobie”, „dali sobie na głowę wyjść”, „jak mogli do tego dopuścić”). Nie zawsze jednak to ich błędy wychowawcze są tego efektem. Czasem to „normalne” zachowanie przypisane do konkretnych etapów rozwoju dziecka. Innym razem - efekt choroby czy zaburzeń wymagających konsultacji z psychologiem/lekarzem. 

 

Jak się zachować?

 

1. Opanowanie na wagę złota. Naucz się, jak zachować się w sytuacjach, gdy czujesz, że za chwile wybuchniesz. Co zrobić, by „ochłonąć”? Jak być cierpliwym rodzicem? Np. głęboko oddychaj, policz do 10, zrób sobie przerwę od sytuacji na 5-15 minut wyjdź do drugiego pokoju, do ogrodu. Należy pamiętać, że okazując cierpliwość - okazujesz miłość.

 

2. Nie szufladkuj. Jeśli raz przypniesz dziecku łatkę „złe dziecko” - trudno będzie zarówno jemu, jaki i tobie się jej pozbyć. Nie mów do niego i przy nim (w rozmowie z innymi), że już masz go dość, że cię zawiodło, że jest niedobre. W ten sposób tworzysz sobie w głowie taki jego obraz, który może już nigdy się nie zmienić (nawet, jeśli dziecko się zmieni). Jeszcze gorzej, gdy uzna ono, że „jest do niczego, złe” - bo mu to „przypadkiem” wmówisz.
W efekcie trudniej mu będzie uwierzyć w siebie, swoją wartość, a łatwiej być „tym złym”. 

 

3. Dziecko nie jest twoim partnerem. Nie możesz go traktować na równi ze sobą - jest człowiekiem, należy mu się szacunek, jednak nie ma ono wiedzy, doświadczenia rodzica. To rodzic za nie odpowiada i to jego zadaniem jest pokazywać - co złe, wartościowe, słuszne, wyznaczać granice (dla dobra dziecka i jego bezpieczeństwa). Jeśli nauczysz kilkulatka, że to on sam decyduje, np. co je, kiedy je, a mama „nie ma nic do powiedzenia” - nie oczekuj, że okaże zadowolenie, gdy nagle uznasz, że jednak odżywiamy się teraz zdrowo. Staraj się przewidzieć skutki tego, co wpajasz dziecku. Dzięki temu unikniesz wielu nieprzyjemnych sytuacji (np. dziecko zareaguje histerią, gdy babcia nie da mu telefonu - rodzic przyzwyczaił je przecież, że dostaje wszystko, czego tylko zażąda).

 

4. Nie mów krzykiem. To bardzo przykre, jednak niektórzy rodzice nie potrafią mówić. Komunikaty, które kierują do dziecka to krzyk. Podają jedzenie - krzyczą, ubierają - krzyczą, dają zabawkę - krzyczą. Agresja rodzi agresję, a podniesiony ton głosu motywuje do tego samego. Jeśli ty się „drzesz” dziecko uzna, że to normalny sposób komunikacji i będzie ci w ten sam sposób odpowiadało.

 

5. Bądź konsekwentny. Może się okazać, że to nie tak, że dziecko jest „trudne” - ono po prostu nie wie, jakie zachowania są dobre, a jakie nie. Od ciebie otrzymuje tak rozbieżne komunikaty, że się w nich gubi. Jeśli określasz jakieś zasady - trzymaj się ich, niech dziecko ma czas je sobie zakodować, jako dobre lub złe. Nie zmieniaj tych zasad ze względu na własną wygodę, czy presję ze strony dziecka („A niech dziś pograją na komputerze, kilka godzin spokoju”, „No dobrze, nie mam pieniędzy, ale skoro tak krzyczysz to pożyczę i ci kupię). Jasno i wyraźnie wytyczaj granice i dbaj o ich zachowanie. Mów jasno, konkretnie formułując swoje wypowiedzi. Unikaj wykładów. 

  

6. Odrzuć swoją wizję dziecka. Jeśli twoja wizja tego, jakie dziecko „powinno być”, a jakie jest w rzeczywistości nie pokrywają się ze sobą… nie ma się co dziwić, że uważasz je za trudne. Wielu rodziców tworzy sobie obrazek wymarzonego, idealnego potomka. Gdy się okazuje, że maluch/starsze dziecko nie pasuje do tego schematu - przeżywają frustrację. Czasem na przymus próbują je zmienić (nie zwracając uwagi na jego możliwości, talenty, pasje, temperament). Przyjrzyjcie się swojemu postrzeganiu dziecko, bo może się okazać, że to nie jego zachowanie jest problemem, ale wasza wizja tego, jakie ono powinno być.

 

7. Rodzina wzorem i oparciem dla dziecka. Jeśli dziecko stwarza problemy wychowawcze - np. bije inne dzieci, wyzywa, źle się odnosi do nauczycieli, odmawia wykonywania swoich obowiązków, sięga po papierosy - zastanów się, czy nie jest to spowodowane sytuacją w domu rodzinnym. Może dziecko odreagowuje w ten sposób brak uwagi, miłości, poczucia bezpieczeństwa (rodzic nigdy nie ma czasu), a może zachowuje się po prostu tak, jak inni domownicy? Problem może być również zbyt rygorystyczny sposób wychowania lub niewłaściwe stosowanie kar.

 

8. Chwal i doceniaj. Motywuj dziecko do dobrych zachowań nagradzając pochwałą, uściskiem. Pokazuj mu, że widzisz jego starania. Nie „płać” jednak za dobre postępowanie. Błędem jest mównie „Posprzątaj swój pokój - dostaniesz nową grę, „Nie niszcz kwiatów, kupię ci czekoladę”. Odniesie to bowiem zupełnie odwrotny skutek - dziecko uzna, że na złym zachowaniu wychodzi się lepiej niż na dobrym (jest kartą przetargową). 

 

Trudny rodzic - trudne dziecko?

Warto, aby rodzice uważnie obserwowali dziecko oraz swoje podejście do niego. Eliminowali własne zachowania/nawyki/przekonania, które mogą stymulować je do złych zachowań. Pamiętajmy, że w głównej mierze czerpie ono wzorce z rodzinnego domu. Jeśli pomimo różnego rodzaju zabiegów wychowawczych nie widać poprawy w tym, jak dziecko postępuje (rodzice czują, że już sobie nie radzą) - dobrze jest skonsultować się ze specjalistą. Psycholog/lekarz będzie w stanie doradzić i zdiagnozować ewentualne choroby/zaburzenia. Miejmy na uwadze również to, że „Dziecko najwięcej miłości potrzebuje wtedy, gdy najmniej na nią zasługuje”. 

 

*********************************************************************************

 

Przedszkolak a komputer.

Jak ochronić dziecko przed niebezpieczeństwami szklanego ekranu?

Dorota Zinkiewicz, psycholog w szkole podstawowej i poradni psychologiczno-pedagogicznej

Używanie komputera jako jednego z pożytecznych narzędzi poszerzających możliwości rozwoju dziecka może przynieść duże korzyści; niebezpieczne natomiast staje się nadużywanie go. Obecnie coraz młodsze dzieci mają kontakt z komputerem, niejednokrotnie posługując się nim bardziej sprawnie niż rodzice. Nie można zapominać jednak o destrukcyjnym wpływie na psychikę dzieci łatwo dostępnych gier komputerowych, w których występuje wysoki poziom agresji słownej i nadmiar niepotrzebnych informacji. Każdy program, z którego korzysta dziecko, powinien być dostosowany do jego poziomu rozwoju i możliwości percepcyjnych, najlepiej na licencji, co stanowi zabezpieczenie przed dostępem do niewłaściwych treści. Prawdziwe kłopoty zaczynają się, gdy dziecko zaczyna przejawiać symptomy uzależnienia od komputera. Objawy, które powinny zaniepokoić rodziców i skłonić ich do interwencji, to:

  • odrealnienie, oddzielenie od rzeczywistości (dziecko uznaje gry, filmy, informacje, np. z sieci, za jedyną rzeczywistość, ważniejszą od codziennej),
  • frustracja w przypadku pozbawienia możliwości korzystania z komputera, przerwania gry, oglądania filmu itp. i powstająca na bazie frustracji agresja o różnych przejawach i skutkach,
  • przedłużanie, przeciąganie czasu spędzanego przed ekranem, opóźnianie czasu pójścia spać, rezygnacja z posiłków na rzecz zabawy z komputerem,
  • ukrywanie, ile czasu rzeczywiście spędza się przy komputerze, łamanie danego słowa, że "program potrwa jeszcze tylko 10 minut",
  • rezygnacja z innych form aktywności, szczególnie zabawowej, z kontaktów z innymi dziećmi na rzecz komputera,
  • zaniedbywanie swoich - nawet drobnych - obowiązków,
  • pogorszenie stanu zdrowia, rozumiane jako:
    • podrażnienie spojówek i skóry,
    • pogorszenie wzroku,
    • bóle pleców,
    • podatność na infekcje,
    • bezsenność,
    • nadpobudliwość,
    • zaburzenia koncentracji uwagi i sprawności myślenia,
    • rozdrażnienie,
    • zaburzenia kontroli popędów (łatwo wyzwalająca się agresja),
    • zaburzenia łaknienia,
    • kompulsja (brak kontroli w nadużywaniu korzystania z komputera),
    • zespół abstynencyjny - złe samopoczucie w okresach pozbawienia możliwości korzystania z komputera.

Szczególnie niebezpieczne może być niewłaściwie kontrolowane korzystanie przez młodsze dzieci z Internetu. Należy chronić maluchy przed możliwymi oszustami, hakerami czy przestępcami seksualnymi. Nie można pozwolić dzieciom na udzielanie informacji o sobie obcym w sieci. Od najwcześniejszych prób korzystania z Internetu naszym pociechom powinna towarzyszyć odpowiednia doza nieufności.

 

Kalendarium

Kwiecień 2024
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nie
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 1 2 3 4 5

Zegar

Imieniny